sobota, 4 sierpnia 2012

Tak mija dzień po dniu, kiedy ona próbuje nie myśleć ! przestać i odciąć się od rzeczywistości, tak jak szarfa na olimpiadzie.. zostawić to co było i przejść na druga stronę niewidocznego mostu gdzie wszystko staje się lepsze ! czas leczy rany a gdyby przenieść się i przyspieszyć to co tak bardzo potrzebuje czasu by było lepiej? A gdyby zaczynając od nowa, wiedząc o popełnionych rzeczach i zrobić inaczej, może  było by lepiej, a teraz była by szczęśliwa ?! Serce bije jej tak mocno że już nie wie co robić, kiedyś to były tylko motyle w brzuchu, teraz wszystko staje jej w środku na sekundy gdy widzi ONLINE nad zdjęciem ! Po nocach nie śpiąc, zaciskając pięści w bólu, bólu bycia samej ! Czuje się jak narkomanka, potrzebuje rozmowy chociaż jednej jak kiedyś, a ta potrzeba jest tak wielka  jak narkomanka   potrzebuje używek ! Tak bardzo czuje się samotna i boi się przyszłości, nie wie co będzie a obawa samotności rośnie do takiego stanu że we własnym pokoju czuje się tak zamknięta w psychiatryku obca osoba, zamknięta w pokoju, tak samo jak czuje się zamknięta w swoim ciele, którego tak bardzo nienwaidzi a stając przy lustrze czuje sie jak słoń, a ból z każdego postawionego kroku przerasta jej wagę ! Boi się że po zjedzeniu chociaż małej rzeczy stanie się dwa razy taka, a wtedy nikt jeszcze bardziej jej nie zachce..

czwartek, 21 czerwca 2012

Wiesz jakie mam wyobrażenie jej życia ?! Jest sama, sama bez nikogo kto trzymał by ją za rękę gdy tak bardzo będzie potrzebować! Będzie przechodzić miastem które otaczają pary  z problemami wspólnego życia i przyszłości ! Cieszących się chwilą, chwilą życia razem. A ona będzie szła ulicą i rozglądając się na boki ze sztucznym uśmiechem i łzami w oczach i smutną melodią w głowie ! Tak zapłakane oczy nie mogą widzieć wszystkiego co ją otacza ! będzie rutynowo przechodzić przez te same pasy nie zwracając uwagi na samochody z teczką w ręce ! Kiedyś spotka ją deszcz a będzie wracała ta samą drogą do domu, gdzie ona jako jedyna zapala pierwsza światło po przyjściu. Będzie szła a krople deszczu będą kapać jej na teczkę pomyśli że teraz w końcu patrząc na pary zatrzyma się i usiądzie na ławce pod drzewem i zacznie płakać. Przecież deszcz zakryje jej zły a siedząc pod drzewem nikt nie zauważy ! Patrząc przed siebie i widząc pary które trzymające się za rękę i uciekające  pod kurtą by uniknąć deszczu pomyśli jak to było kiedyś ! Wróci do domu mokra bez butów usiądzie na łóżku, odbierając jeden drugi telefon, napije się herbaty i sama do siebie powie WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO PAULINA ! (13.07,20..r)

poniedziałek, 11 czerwca 2012

Czasami drogą bez powrotu może być zmienianie samego siebie, czasami wbrew naszej woli..Tracimy wszystko, wszystko co możliwe, nie wiemy co jest naszym wymysłem a co na prawdę się zmienia. Picie, palenie to jest to co możemy nazwać taką drogą, lecz są też banalne przypadki, przypadki bycia nie tolerowaną przez swój wygląd i przez to jak zmieniamy się my. Czasami śmiejąc się z ludzi którzy nie radzą sobie ze swoim ciałem może odbić się też na nas..Ona chuda, naturalna, stała się potworem  dla rzeczywistości, teraz sama z siebie może się śmiać i sobą gardzić.Teraz wie jak boli, brak akceptacji i ciągłe komentowanie wyglądu które ona zmieniła by teraz, od tak gdyby szło..Czasami to uczucie bycia gorszym przerasta ją. Mając ochotę trzymając w ręku nożyczki, odciąć to przez co ona czuje się gorsza, przez co nie śpi po nocach i w głowie ma miliony myśli i śmiechów oraz komentarzy najbliższych.
Wiedząc że już nigdy będzie taka jak kiedyś i nie wyjdzie z ukrycia "potwora" który wchodzi jej do głowy każdego wieczoru gdy ogląda stare zdjęcia, wie że zrobiła błąd nie zwracając uwagi na zmiany teraz nic nie może z tym zrobić. Tęskni za tym co było i za tym jak nigdy nie wstydziła się siebie.

poniedziałek, 7 maja 2012



                                             "...To face the fear but, not feel scared " 




Zacząc wszystko od nowa, tak żeby zamknąc wszystko co działo się do teraz, "zmierzyć się z lękiem, nie czując strachu". Ona tak bardzo tego chce.. ciągle myśli o tym co będzie, chociaż myślami łączy to z tym co było. Najgorszy rok za nią ! Chciałaby miec tak samo dobre wspomnienia jak inni, by jej inność, w tym przypadku bycie gorszym odeszło gdzieś dlatego, tak daleko by jedynym wspomnieniem tego co było, były słowa "Za siedmioma górami i lasami..". Ale historia nigdy na tym się nie kończy. Zawsze jest rozwinięcie i wiele trudnych a czasami banalnych spraw do załatwienia, a koniec zawsze jest szczęśliwy "Żyje długo i szczęśliwe..", a ona modli się by tak się skończyło, a gdy zakończy się to co stanowiło strach i przeszkodę stało się początkiem końca. Dla lepszego pokazania  siebie i jaka jest na prawdę. Teraz wie jedno że chciałaby żeby przy końcu fabuły żyjąc długo i szczęśliwie powróciły osoby które niedawno odrzuciła.

czwartek, 8 marca 2012

No to skok !

Zrobiła wielki skok na przód ! 14 luty oo tak, ten dzień zmienił jedną ważną rzecz w jej życiu ! Zapomniała, tak po prostu od tak zapomniała ! Wymazała z pamięci to co było dotychczas. Przez wygląd i sposób patrzenia na świat, zmienił się jej pogląd. Czuje się wolna, wolna od smutku przez niego, on jest zwykłym kolegą ze szkoły, który jest kimś więcej, ale nie dla niej ! Jest kimś więcej dla osoby która jest dla niej kimś ważniejszym niż tylko koleżanką ! To jakby wyrwać z książki cały wielki rozdział. Widzi to wszytko jak przez mgłę, która pojawia się przy brzydkiej pogodzie lecz nie płacze przez nią, tylko cieszy się że zmieniła to co tak bardzo ją bolało, cieszy się, że wielkim podmuchem może odciągnąć tą mgłę gdzieś daleko ! A to wszystko zasługa JEJ ! Tej która postawiła ja na nogi nie robiąc nic, po prostu zakochując się ! I za to jest jej bardzo wdzięczna ! I życzy szczęścia najlepszej parze ! 
                                                                                            P.s "Kocham was razem"

środa, 25 stycznia 2012

" Tak więc jest trudno wiązać koniec z końcem."

Ona wie że jest trudno ! Kiedy tak bardzo czegoś chce, kiedy tak bardzo chce pomóc i kiedy tak bardzo chce żeby było dobrze, dostaje ona ! wszystko od czego ochrania znajomych tak po prostu odbija się na niej ! tak bardzo chce wszystko że zapomina o tym że najważniejszą rzeczą jest pomóc sobie samej ! Jej łatwiej jest tak po prostu zapomnieć o sobie ! Życ życiem innej osoby ! Najgorzej jest wieczorem, siedząc na łóżku z kubkiem ciepłej herbaty, gdy trzeba zając się tym co dla niej jest najważniejsze ona nie ma siły, obwinia się za to co było i czemu tak jest ! Tak bardzo chciałaby cofnąć czas, tak bardzo chciałaby żeby było jak dawniej ! By marzenia były ciągle do spełnienia i żeby szło w nie wierzyć ! Z czasem kiedy myśl narzuca się na drugą trzeba złapać koniec z końcem i iść dalej ! Kiedy jedna cześć końca znajdzie swoje miejsce, druga się kończy i znika ! A lina, lina życia jest krótka, a żeby połączyć obie części wokół tego co się dzieje trzeba bardzo mocno się postarać !
Teraz dużo się działo !Chciałaby pozbyć się uczuć, pozbyć się łez  oraz pozbyć się marzeń ! Wyzbyć się wszystkiego co złe ! Móc unieść się wśród ludzi, powiedzieć że potrafi. Ona znowu marzy. Nie chce tego ! Wylewając znowu łzy które rozmywają tusz z długopisu z pamiętnika, czytając stare historie znajdujące się na setnej stronie tego pamiętnika, chce by wróciło to czego tak bardzo chce ! 
Ona już nie chce prawdziwego domu, nie chce pieniędzy, nie chce zdobyć szczytu popularności. Ona tak po prostu chce żeby powróciło to czego już nigdy nie będzie !
Ten sylwester zmienił wszystko to co do tego czasu stanowiło jej podporę uspokojenia, podporę posiadania marzeń ! 
Tak bardzo chciałaby wznieść się ponad najwyższy budynek i wykrzyczeć wszystkim jak bardzo żałuje wszystkich błędów które popełniła ! Wykrzyczeć głupie PRZEPRASZAM. Ale znowu marzy.
Nowy rozdział zaczęty a myśl którą będzie się kierować to za wszelką cenę połączyć chociaż ten najdłuższy koniec z końcem ! 
                                                                                       * "przepraszam"

niedziela, 8 stycznia 2012

Coś innego !

7/8 Stycznia 2012 rok ! Dał jej wiele do myślenia, zdała sobie sprawę, że każdy upadek, każda nowa rzecz, osoba, miejsce, słowo tworzy nowy urywek jej historii i życia. Nie idzie wszystkiego zapamiętać, każdego wspomnienia które w danej chwili dawało na tam tak wiele. Lecz są rzeczy które przypominają nam o tym, ona właśnie teraz doceniła to co ma. Przeszukując dawną listę piosenek i przeglądając stare zdjęcia w albumie przypomniało jej się tak wiele, tak wiele rzeczy które bez niektórych osób, miejsc i wypowiedzianych nie zawsze miłych słów nigdy by się nie stały. Może nie zawsze było u niej najlepiej. Były chwile w których było ciężko, były osoby przez  które to wszystko się stało, przez które nie widziała tego co, widzieli inni, tego szczęścia które przejeżdżało jej drogę którą chciała przejść, by doceniła to co ma, lecz gdy potrzebowała tego tak mocno, gdy nie wiedziała co zrobić dalej, go już nie było. Przejechało jej drogę i znajdywało się już na innym pasie. Takich chwil jest mało gdy szczęście zatrzyma się przed nią i odda jej jakąś część siebie ! Ona wie że musi walczyć o to by takich chwil było jak najwięcej, by przy każdej okazji stawać szczęściu na drodze i krzyczeć, krzyczeć tak mocno i walczyć o to czego potrzebuje ! Przepłakując kolejną noc z rzędu, pamięta że ten przez kogo teraz tak jest, nigdy nie zginie z jej pamięci i będzie walczyć o to by chwil spędzonych jak najbliżej tej osoby było jak najwięcej ! 
Jak na razie dziękuje wszystkim osobą dzięki którym tworzy się jej życie i tym którym pomogła tworzyc takie życie !